2011-10-28

Nadmierna senność

Jestem z deczka przerażona! Zaczęła się jesień i nie dość, że ból zatok i całej twarzy powrócił, to jeszcze moja nadmierna senność!!! Dziś byłam nieprzytomna cały dzień. Pojechałam na polibudę podbić legitkę (uff, dobrze ze dziś, bo się okazało, że w poniedziałek będzie zamknięte, a właśnie wtedy chciałam iść), ostatni raz w życiu! Zrobiłam małe zakupy i wróciłam do domu. Walnęłam się do wyra i... no właśnie... Zegarek obok pokazuje, ile czasu spałam :(
Najgorsze jest to, że najchętniej jeszcze poszłabym spać :(
Może to wina małej ilości czerwonych ciałek w krwi? Niedawno dopiero popijam jakieś pluszacze z żelazem... :(
Oczywiście magistery dziś nie tknęłam...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz